Nocleg za darmo czyli słów kilka o Warmshowers.org

Jednym z logistycznych problemów do rozwiązania podczas planowania każdej wyprawy są noclegi. Szczególnie przy wyjazdach zagranicznych zdarza się, że noclegi to jedna z najbardziej kosztownych pozycji w budżecie. Społeczność rowerowych podróżników znalazła na to rozwiązanie powołując do życia Warmshowers.org. Przy okazji otworzyła się szansa do spotkań rowerzystów z całego świata. I to jest ekstra!

Mój pierwszy gość to Andrew, teksańczyk mieszkający od 5 lat w Korei Południowej, w podróży po Polsce i Słowacji.

Portal Warmshowers.org poznałem planując podróż po Hiszpanii, a dokładnie przeczytałem o nim w książce Karola Wernera Twoja samodzielna podróż. Pierwsze informacje brzmiały obiecująco i optymizm trochę mnie poniósł. Ale po kolei…

Idea Warmshowers sprowadza się do tego, że każdy zarejestrowany użytkownik podczas rowerowej podróży może na mapie poszukać innych użytkowników, którzy oferują nocleg. Minimum to tytułowy gorący prysznic, ale opcji jest wiele, m.in. łóżko, kuchnia, posiłki, pralka, miejsce do przechowania bagażu i roweru, teren do rozbicia namiotu itp. Oczywiście, każda oferta może obejmować jedną lub kilka opcji z tej listy. Z profilu użytkownika dowiemy się także jak daleko jest z takiego miejsca do najbliższego sklepu rowerowego, hotelu lub campingu. A oferta może być skierowana do jednej lub kilku osób.

Piątka Kanadyjczyków z Quebecku w liczącej 10 tysięcy kilometrów podróży dookoła Europy. Zobacz więcej na www.granddefidubois.com (kliknij w zdjęcie)

Ale jest haczyk… Samemu należy się zrewanżować podobną ofertą skierowaną do innych użytkowników serwisu. I idę o zakład, że gotowość przyjęcia gości i opinie o tym, jak ugościłeś innych, mają wpływ na liczbę pozytywnych odpowiedzi, gdy sam jesteś w potrzebie.

A teraz szczypta dziegciu: trzeba się naprawdę napracować aby mieć szansę na trafienie takiego noclegu. Polecam rozsyłanie zapytań do absolutnie wszystkich miejsc, które lokalizacją spełniają nasze oczekiwania, i to na wiele tygodni naprzód. Z moich obserwacji wynika, że wielu użytkowników odpowiada ze sporą zwłoką, a są i tacy którzy nie odpowiedzieli nigdy. Koniec końców „upolowanie” kogoś gotowego Cię przenocować może nie będzie trudniejsze niż trafienie szóstki w totolotka, ale łatwe nie będzie. W zamian jednak, po godzinach wysiłku i przy odrobinie szczęścia masz szansę nocować w komfortowych warunkach nawet w najdalszych zakątkach świata.

Alexia i Vincent, para Francuzów w podróży z Krakowa, przez słowackie Tatry do Bratysławy

Za każdym razem jest to jednak szansa na spotkanie z ludźmi, którzy podzielają naszą miłość do roweru i pasję podróżowania, a ich opowieści mogą zainspirować nas do kolejnych wypraw. I to w tym wszystkim nie wiem czy nie jest najcenniejsze. Szczerze polecam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.