Wszystko naraz, czyli Velo Dunajec, Zalipie, Trasa Wiślana i Puszcza Niepołomicka na ciepło

Tatry pojeżdżone, przeto poprzeczka zawisła wysoko. Przyszła kolej na zdobycie kolejnego szczytu: szczytu głupoty 🙂  Niezłym sposobem na dokonanie tego jest całodzienny wyjazd rowerem w najgorętszy dzień lata, przy temperaturze sięgającej w cieniu 40°C, i to po nieprzespanej nocy. 140 km wystarczyło, aby prócz zmęczenia przywieźć do domu opaleniznę określaną w niektórych podręcznikach mianem „pierwszego stopnia”. Ale skłamałbym, gdybym powiedział, że choć przez chwilę żałowałem. Czytaj dalej „Wszystko naraz, czyli Velo Dunajec, Zalipie, Trasa Wiślana i Puszcza Niepołomicka na ciepło”