Etap Saragossa – Tudela, a właściwie to Vilafranca de Navarra, to marzenie rowerowego podróżnika. 108 km asfaltu, żadnych podjazdów, jednym słowem: bajka. Ani temperatura nie była tak wysoka jak w piątek, co prawda wiał od przodu wiaterek, który może trochę spowalniał, ale i chłodził. Rozwiązałem też problem gorącej wody do picia w sakwach z pomocą lekkiej, ale niezwykle skutecznej torby na mrożonki. Czytaj dalej „Dzień czwarty: Saragossa – Vilafranca de Navarra”