Po dwóch dniach i przejechaniu 180 kilometrów śpię na szlaku Alpe Adria. Nie startowałem z samej Wenecji i Wam też nie radzę. Rower w Wenecji byłby wyłącznie narzędziem tortur. Jedyne rowery, jakie tam widziałem, stanowiły dekorację lokali gastronomicznych i sklepów. Wszystko, co ma kółka jest w tym mieście problemem, nawet walizka.
Czytaj dalej „Z Treviso do Gemony”Blue Velo
Przejechałem Blue Velo podczas pierwszych trzech dni mojego objazdu Pomorza Zachodniego w sierpniu 2022 roku. Pokonałem nim około 260 km z Kostrzyna nad Odrą do Międzyzdrojów, a sam szlak kończy się 15 km dalej w Świnoujściu. Z każdym dniem zasługiwał on na coraz lepszą ocenę: dzień pierwszy na marne 3 na szynach, drugi był już dobry, a trzeci to 5 z plusem.
Czytaj dalej „Blue Velo”Jak przetrwać Wisłę 1200: poradnik amatora cz. 1
Według naukowców z Zachodnioaustralijskiego Centrum Zdrowia i Starzenia powodem mojego ponownego zapisania się na ultramaraton Wisła 1200 najpewniej jest podwyższony poziom hormonu luteinizującego (LH), który może stać za pogorszeniem pamięci u starszych mężczyzn. Wystarczyło zaledwie 5 miesięcy, abym zapomniał wszystkie przekleństwa, którymi rzucałem podczas tygodniowych zmagań oraz obietnicę, że jadę Wisłę pierwszy i ostatni raz. Bo z jakiego innego powodu mógłbym dać się ponownie nabrać na te same chwyty marketingowe organizatora?
Czytaj dalej „Jak przetrwać Wisłę 1200: poradnik amatora cz. 1”
Jazda po zmroku: oświetlenie
Codzienne treningi rowerem w sezonie jesienno-zimowym wiążą się z koniecznością częstej jazdy po zmroku, a wtedy jedną z ważnych kwestii jest oświetlenie. Oświetlenie rowerowe – co oczywiste – pełni dwie funkcje: zapewnia byśmy byli widoczni dla innych oraz pozwala nam dostrzec drogę przed sobą. Nie jestem ekspertem od oświetlenia roweru, nie testowałem dziesiątków rozwiązań, ale to, które stosuję obecnie sprawdza się. Postanowiłem podzielić się tym rozwiązaniem, Może się komuś przyda.
Nowy Targ – Osturňa Szlakiem Wokół Tatr
Już jest! No, prawie… ale jest! Szlak Rowerowy Wokół Tatr spiął granicę polsko-słowacką po wschodniej i zachodniej stronie Tatr. A to znaczy, że objeżdżając Tatry dookoła po polskiej stronie zrobimy to bezpiecznie już prawie w całości po ścieżkach i drogach szlaku rowerowego. Zapraszam na krótką relację ze spiskiego odcinka szlaku.
Z Nowego Sącza do Krakowa po górkach
Jeśli znudziła Ci się jazda po płaskim i masz ochotę wyskoczyć na jednodniową ciekawą wycieczkę, podczas której będzie szansa się porządnie spocić, to przyglądnij się mojej propozycji wycieczki z Nowego Sącza do Krakowa. Pierwsze 60 km Cię zmęczy, ale na kolejnych będzie szansa się rozpędzić. A przy okazji obiecuję niesamowite widoki Ciężkowicko-Rożnowskiego i Wiśnicko-Lipnickiego Parku Krajobrazowego. Ślad prowadzi wyłącznie asfaltowymi drogami publicznymi, przeważnie o niewielkim ruchu samochodowym, jednak jazda w sierpniową sobotę wiązała się z koniecznością mijania ciężkiego sprzętu rolniczego. Może warto rozważyć więc wyjazd w niedzielę lub święto kościelne.